Jak wyglądał proceder? Zdaniem śledczych, dane osób przepisywano z kserokopii list z poprzednich kampanii wyborczych, po czym podrabiano ich podpisy. Zaangażowani w to byli pracownicy biura poselskiego Ryszarda Nowak oraz wolontariusze pracujący przy kampanii - pisze "Gazeta Wyborcza".

Reklama

W piątek prokuratura oskarżyła jednego z nich - Pawła K. - o podrobienie podpisów na liście z poparciem dla Stanisława Koguta startującego do Senatu z listy PiS. To już druga osoba oskarżona w tej sprawie.

"Nie zajmowaliśmy się zbieraniem podpisów. Jeśli doszło do fałszerstw, to jest to skandal i cieszę się, że zostało wyjaśnione" - przyznaje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" senator Stanisław Kogut.