"Mam nadzieję, że politycy wszystkich ugrupowań, szczególnie PiS, ale także pozostałych trzech klubów, opamiętają się i nie będą robili polityki wokół tej kwestii" - mówi Donald Tusk w Sejmie.

Reklama

Od kilku dni w Sejmie trwa spór i zamieszanie wokół uchwały rocznicowej. Klubom nie udało się uzgodnić jednego projektu, w związku z czym do sejmowej komisji trafiły dwie propozycje: jedna marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, druga - klubu PiS. W piątek politycy PiS złożyli jeszcze jeden projekt, którego tekst pochodzi z uchwały Senatu z 2007 roku.

Poza tym Prawo i Sprawiedliwość oraz koło poselskie Polska XXI chcą też odwołania Stefana Niesiołowskiego z funkcji wicemarszałka Sejmu. Wszystko przez wywiad, jakiego polityk PO udzielił DZIENNIKOWI. Powiedział w nim, że mord w Katyniu nie był ludobójstwem.

>>>Przeczytaj rozmowę z marszałkiem o zbrodni w Katyniu

"Nie jest moim zadaniem zdefiniowanie ludobójstwa w kontekście prawnym i formalnym. Taka definicja dawno została sformułowana. Zadaniem liderów politycznych w Sejmie jest nie ranić pamięci ludzi w sprawie zbrodni katyńskiej" - próbował tonować sprawę szef rządu.

Reklama