Wylot już we wtorek, a prezydent wciąż nie informuje, jaką linią lotniczą i którym rejsem zamierza podróżować. RMF FM twierdzi, że w pałac prezydencki ma z tym nie lada problem. Trzeba ustalić, jak ochraniać prezydenta przed natarczywymi gapiami i czy da się oddzielić go od reszty pasażerów.

Problem z lataniem ma też premier Donald Tusk. On też nie może korzystać z remontowanych właśnie tupolewów. Tymczasem jutro ma polecieć do Brukseli. RMF FM twierdzi, że premier skorzysta z małego samolotu Jak-40. W zdecydowanie gorszej sytuacji jest prezydent, który tak małą maszyną nie doleciałby do USA.

36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego ma dwa Tu-154M. Wczoraj z Moskwy przyleciała po długiej naprawie silnika jedna z maszyn. Samolot przyleciał i... od razu się zepsuł. Druga maszyna od kilku miesięcy przechodzi remont generalny, który potrwa jeszcze do końca listopada - donosi radio.



Reklama