Środowy wybuch wulkanu na Islandii i unoszące się chmury pyłu spowodowały utrudnienia w ruchu lotniczym, odczuwalne także w Polsce. W czwartek odwołano kilka lotów z warszawskiego lotniska Chopina m.in. do Londynu, Dublina, Glasgow, Amsterdamu, Kopenhagi - poinformował PAP rzecznik lotniska Kamil Wnuk.

Reklama

"Odwołane zostały dwa poranne rejsy Wizz Air do Doncaster-Sheffield oraz Glasgow-Prestwick. Nie poleciał również Aer Lingus do Dublina o godzinie 12.10" - powiedział Wnuk. Z tych miast odwołano również rejsy do Warszawy.

p

Do największego brytyjskiego portu Heathrow na razie odwołane zostały dwa popołudniowe rejsy: LOT-u o godz. 15.10 oraz British Airways o godz. 18.20. BA nie przyleci na Okęcie z Londynu rejsem zaplanowanym na godz. 17.15.

Reklama

LOT odwołał swój rejs do Kopenhagi o godz. 17.40, przewoźnik nie przyleci również z tego miasta planowym rejsem o godz. 17.00.

"W zależności od przemieszczania się mas powietrza, mogą zostać odwołane pozostałe rejsy LOT-u w rejony wybuchu wulkanu. Nie jest wykluczone, że mogą zostać również odwołane rejsy atlantyckie do Nowego Jorku i Toronto" - powiedział PAP rzecznik PLL LOT Jacek Balcer. Jak dodał, pasażerowie na bieżąco są informowani o sytuacji.

czytaj dalej >>>

Reklama



Z Warszawy swoje rejsy odwołały również: KLM do Amsterdamu o godz. 17.25, Norwegian do Oslo o godz. 17.35, Wizz Air do Sandefjord-Torp o godz. 18.55.

W porcie lotniczym Katowice w Pyrzowicach odwołano w czwartek przylot samolotu z lotniska Oslo/Torp w Norwegii, a odlot samolotu do Londynu przesunięto wstępnie o osiem godzin, z godz. 12 na godz. 20.

W czwartek z Heathrow nie odleciało 150 samolotów, a z Gatwick 108. Odwołano też kilka lotów ze Stansted i Luton. W Szkocji, na północy Wielkiej Brytanii, zamknięto m.in. lotniska w Aberdeen, Edinburg i Glasgow.

Znaczne utrudnienia występują też na lotniskach w Anglii: w Manchesterze, Liverpoolu, Newcastle i Birmingham.

W Irlandii Północnej zamknięto lotnisko w Belfaście, w Dublinie - stolicy Irlandii wystąpiło wiele utrudnień. Całkowicie zamknięta została przestrzeń powietrzna nad Norwegią. Podobne kroki rozważają też władze Szwecji i Danii. Rano w Szwecji wstrzymano ruch lotniczy nad północną częścią kraju, a w Danii nad Morzem Północnym.

Zdaniem meteorologów popioły mogą opaść dopiero za kilka dni. Popioły wulkaniczne mogą stopić się pod wpływem ciepła silników samolotów, a następnie ponownie stwardnieć w ich wnętrzu, uszkadzając je.