"Wtedy to Pan sprawił, że Aida pogrążyła się w głębokim śnie i gdy spała, wyjął jedno z jej żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z kobiety, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do kobiety, Aida powiedziała: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z kobiety została wzięta".

Reklama

Tak właśnie w "Biblii Księżny Diany" stworzenie człowieka opisuje Max Mitchell, reżyser filmu "Horror na wietrze" - o pladze zmieniającej orientację seksualną ludzi. To właśnie w tym filmie po raz pierwszy pojawia się "Biblia Księżny Diany" - jako alternatywa dla niegdyś zdominowanej przez chrześcijan Ziemi. W horrorze nowa księga zostaje narzucona przez homoseksualną większość rządzącą światem. Inne części alternatywnej księgi Genesis można znaleźć tutaj.

Twórcę podobnej przeróbki Biblii w Polsce czekałby pewnie proces za obrazę uczuć religijnych. Autor tych słów może jednak spać spokojnie, bo nie mieszka w RP - tylko na "zgniłym Zachodzie".

"Biblia Księżny Diany" to na razie twór bardziej wirtualny niż realny. Gejowska księga początku ma dopiero powstać. Na razie największe oburzenie konserwatystów budzi nawet nie tematyka czy jej potraktowanie, ale tytuł, jaki Max Mitchell chce nadać swojej Biblii. To... "Gejowski Stary Testament i Gejowski Nowy Testament". Książka wyjdzie w 2009 roku.