"Oprócz odrażającego terroryzmu kamikadze jest jeszcze tak zwany terroryzm o ludzkiej twarzy" - mówił arcybiskup. Tłumaczył, że ma to miejsce wówczas, gdy aborcja nazywana jest dobrowolnym usunięciem ciąży, a nie zabiciem bezbronnej istoty ludzkiej. "Lub kiedy eutanazję określa się delikatniej jako śmierć z godnością" - tłumaczył.

Reklama

"Dzisiaj zło nie jest tylko działaniem jednostek lub łatwych do zidentyfikowania grup, ale pochodzi także z ciemnych centrali, z laboratoriów fałszywych opinii, anonimowych sił, które atakują nasze umysły nieprawdziwymi wiadomościami, uznając za śmieszne i wsteczne zachowanie zgodne z Ewangelią" - dodawał abp Amato.

Na tym jednak nie koniec twardych słów arcybiskupa. Amato nazwał kliniki aborcyjne "autentycznymi rzeźniami istot ludzkich". Mówił też o "laboratoriach, w których produkuje się pigułki aborcyjne Ru 486 lub manipuluje embrionami ludzkimi", a także o parlamentach, gdzie "przyjmowane są ustawy przeciwne życiu ludzkiemu".