Powodem, dla którego została ona wszczęta, była zbytnia nerwowość, którą podatnik wykazywał podczas rozmowy telefonicznej. Skoro amnestia dla uchylających się od opodatkowania nie przynosi rezultatów, brytyjski rząd postanowił użyć kija i uzbroić swoich śledczych w wykrywacze kłamstw.

Reklama

Urzędnicy podczas rozmów telefonicznych będą badać prawdomówność podatników i jeśli wykrywacz zareaguje, wszczęta zostanie procedura kontroli.

Działania fiskusa mają być wymierzone przeciwko wyższej grupie średniej lekarzy, prawników i sportowców, którzy zarabiają powyżej 150 tys. funtów rocznie, i podobno wyspecjalizowali się w unikaniu płacenia podatków. Jest ich w Wielkiej Brytanii ponad 150 tys. i corocznie uszczuplają skarb państwa o ponad 7 mld funtów.