Aby referendum było ważne, frekwencja musi przekroczyć 50 procent uprawnionych do głosowania. Będzie to pierwsze we Włoszech referendum uznane za ważne od 1995 roku.

Pierwsze wstępne dane wskazują, że ponad 90 procent obywateli opowiedziało się za uchyleniem czterech ustaw i norm, które były przedmiotem głosowania. To zaś oznacza klęskę centroprawicy Berlusconiego, która nawoływała wręcz do bojkotu referendum, uważając je za zbędne. O udział w głosowaniu i "cztery razy TAK" dla uchylenia przepisów apelowała centrolewicowa opozycja.

Reklama

Włosi odpowiadali na cztery pytania, dotyczące propozycji uchylenia obowiązujących ustaw i przepisów, między innymi w sprawie zarządzania usługami publicznymi, takimi jak dostawa wody przez prywatne firmy. Ponadto przedmiotem referendum była przyjęta przed rokiem z inicjatywy koalicji rządowej ustawa, na mocy której premier i ministrowie mogą usprawiedliwić swą nieobecność w sądzie na procesie karnym obowiązkami, wynikającymi z pracy w rządzie. Ustawę tę opozycja oceniła jako przyjętą dla doraźnych potrzeb szefa rządu, uwikłanego w procesy sądowe.

Kolejne pytanie dotyczyło rządowych planów powrotu do produkcji energii jądrowej. Zakładają one budowę, we współpracy z Francją, czterech elektrowni atomowych, łącznie - ośmiu reaktorów. Rozpoczęcie budowy zapowiadano na rok 2013, a produkcję energii - od 2020 roku. Docelowo energia jądrowa miała pokryć 25 procent zapotrzebowania kraju.

Reklama

Premier Berlusconi już na kilkadziesiąt minut przed zakończeniem referendum wyraził przypuszczenie, że w jego wyniku Włochy odstąpią od tych planów.

Na wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Rzymie szef włoskiego rządu oświadczył: "Włochy prawdopodobnie w rezultacie decyzji, jaką podejmuje naród włoski w tych godzinach, będą musiały pożegnać się z planami budowy elektrowni jądrowych, a zatem będziemy musieli mocno zaangażować się w sektorze produkcji energii odnawialnej".

Słowa te świadczą o tym, że Berlusconi już pogodził się z perspektywą spodziewanej przegranej rządzącej centroprawicy w referendum. Powrót do produkcji energii jądrowej był jednym z głównych punktów programu koalicji. Jednak po marcowej katastrofie w japońskiej elektrowni Fukushima rząd włoski uchwalił dwuletnie moratorium na realizację tych planów. Jednocześnie stały się one przedmiotem zakończonych w poniedziałek konsultacji.