Harry kończy w przyszłym roku szkolenie na pilota śmigłowca bojowego Apache i - jak twierdzą "Sun" i "Mirror" - chce potem wykonywać loty bojowe w Afganistanie.

Reklama

W 2008 roku służbę księcia w siłach brytyjskich w Afganistanie, którą usiłowano zachować w tajemnicy, musiano przerwać ze względów bezpieczeństwa, ponieważ informacje na ten temat przeciekły do mediów.

Przedstawiciel resortu obrony powiedział, że nie może się wypowiadać na temat służby wojskowej poszczególnych osób. Rzecznik Clarence House (rezydencji księcia) oświadczył natomiast, że decyzje w sprawie służby Harry'ego należą do dowództwa wojskowego.

Harry wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że po zakończeniu szkolenia chce służyć "jak każdy inny żołnierz". Nie ukrywał, że najchętniej latałby śmigłowcem Apache w Afganistanie.