Tak jak podczas poprzednich protestów, ich uczestników chwytali mężczyźni w cywilnych ubraniach. Zatrzymywali protestujących, przechodniów, a także dziennikarzy, zwłaszcza fotoreporterów - informują opozycyjne portale internetowe. W Mińsku na pewien czas zatrzymano ekipę rosyjskiej telewizji NTV.

Reklama

Poza Mińskiem ludzie zbierali się, tak jak w poprzednich tygodniach, o godz. 19 (18 czasu polskiego). Milczące protesty z udziałem od stu do kilkuset osób odbyły się w Grodnie, Mohylewie, Brześciu, Bobrujsku, Pińsku, Mołodecznie, Nowopołocku, Baranowiczach i innych miejscowościach.

Inicjatorzy milczących protestów pod nazwą Rewolucja Poprzez Sieci Społeczne wezwali, by zbierać się w Mińsku o godz. 20 (19 czasu polskiego) nie w centrum miasta, a w centralnych punktach poszczególnych dzielnic.

Protesty odbywają się od kilku tygodni. Ich uczestnicy nie wznoszą haseł i nie używają zabronionych symboli narodowych, a jedynie klaszczą lub tupią.