Adwokat mężczyzny, znanego jedynie pod imieniem Tommy, oświadczył w piątek, że sąd uznał, iż jego klient "działał bez własnej woli i świadomości własnych czynów".

Do zdarzenia doszło w 2004 roku. Gdy ofiara poinformowała o ataku, oskarżony zapewniał, że nic nie pamięta. Pod koniec czerwca tego roku wersję tę potwierdził sąd apelacyjny w Mons - twierdzą belgijskie media.

Reklama

Adwokat wyjaśnił, że po raz pierwszy belgijski sąd przyjął taką linię obrony. Zdarzały się jednak precedensy w innych krajach, m.in. w ubiegłym roku amerykański sąd uniewinnił mieszkańca Illinois, który dopuścił się molestowania seksualnego w czasie snu.