Zapowiedź zmian następuje po lipcowych ostrzeżeniach premiera Grecji Jeorjosa Papandreu, że "gwałtowne protesty przeciwko cięciom rządowych wydatków grożą wykolejeniem demokracji".

Reklama

Drastyczne oszczędności, których zażądały Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zamian za udzielone Grecji wsparcie finansowe spotkały się z niezadowoleniem społeczeństwa. W Atenach w ostatnim czasie dochodziło do masowych protestów oraz starć z policją grup młodych ludzi. Protestujący często używali blogów i portali społecznościowych w celu wymiany informacji na temat polityków i planowania ataków na nich.

Minister sprawiedliwości Miltiadis Papaioannu zapowiedział zaostrzenie przepisów w oświadczeniu zamieszczonym we wtorek na stronie internetowej ministerstwa. "Nie będzie więcej zakapturzonej młodzieży w internecie. Internet stał się dla grupy ludzi narzędziem służącym do szkalowania i grożenia życiu pozostałym obywatelom" - napisał minister.

Jeorjos Papandreu - pisze Reuters - chcąc położyć kres radykalnym opiniom wyrażanym w prasie i telewizji zaproponował mediom debatę na temat dobrowolnych reguł postępowania oraz ewentualnego rozszerzenia uprawnień greckiego regulatora rynku mediów.

Grecki premier zapowiedział również, że w przyszłości łatwiejsze będzie wykorzystywanie nagrań z kamer ulicznych w postępowaniach przeciwko chuliganom. "Przemoc, która wybuchła na ulicach podkopuje demokratyczne instytucje w państwie" - powiedział premier.

Reklama