W 17-stronicowym dokumencie nie wspomniano o konkretnej sumie odszkodowania za straty moralne i fizyczne poniesione przez Nafissatou Diallo w wyniku "brutalnej i sadystycznej napaści" z 14 maja br. Wysokość tej kwoty ma zostać ustalona podczas procesu.

Reklama

Adwokaci pokojówki, którzy od dawna zapowiadali złożenie pozwu cywilnego, twierdzą, że były szef MFW "celowo dokonał brutalnej napaści seksualnej na Diallo", w wyniku czego została ona "poniżona". Strauss-Kahn, zmuszając pokojówkę do seksu oralnego, miał także "naruszyć godność Diallo jako kobiety". W wyniku ataku, życie 32-latki oraz jej córeczki "legło w gruzach".

W pozwie napisano również, że Strauss-Kahn, były faworyt francuskich wyborów prezydenckich w 2012 r., "atakował kobiety w pokojach hotelowych na całym świecie".

Według adwokatów pokojówki, proces powinien odbyć się w sądzie na Bronksie. To w tej nowojorskiej dzielnicy mieszka pochodząca z Gwinei Diallo.

65-letni Strauss-Kahn nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Gdy pojawiły się wątpliwości dotyczące wiarygodności Diallo, były szef MFW został za kaucją zwolniony z aresztu domowego. Nie może jednak opuszczać USA. Kolejny raz stanie przed sądem 23 sierpnia.

Reklama

Zdaniem adwokatów Strauss-Kahna, złożony w poniedziałek pozew jest bezpodstawny. "Pozew cywilny nie ma żadnej wartości" - napisali w komunikacie.



Reklama

Według prokuratury okręgowej na Manhattanie, dowody DNA potwierdzają, że między Strauss-Kahnem a pokojówką doszło do kontaktu seksualnego w hotelu Sofitel w Nowym Jorku. Obecnie prokuratura usiłuje ustalić, czy będzie kontynuować procedurę zmierzającą do oskarżenia Strauss-Kahna o molestowanie seksualne i próbę gwałtu.

Prawnicy Strauss-Kahna utrzymują, że do kontaktu seksualnego doszło za zgodą Diallo i twierdzą, że pokojówka oskarżyła ich klienta o próbę gwałtu i molestowanie z powodów finansowych.

Zdaniem adwokatów, Williama Taylora i Benjamina Brafmana, pozew cywilny potwierdza tę tezę. "Od samego początku utrzymywaliśmy, że motywacją prawnika Diallo i jego klientki było zarobienie pieniędzy. Złożenie tego pozwu rozwiewa jakiekolwiek wątpliwości w tej kwestii" - napisali obrońcy Strauss-Kahna w oświadczeniu.