Mohammed Chowdhury, Shah Rahman, Gurukanth Desai i Abdul Miah zostali aresztowani w grudniu 2010 roku. Mają stanąć przed sądem karnym w Woolwich pod Londynem. Wszyscy są obywatelami brytyjskimi i mają od 20 do 30 lat; pochodzą z Londynu, Stoke-on-Trent i Cardiff. Czterej mężczyźni są w grupie dziewięciu oskarżonych, którzy przyznali się do popełnienia różnych przestępstw terrorystycznych. Początkowo wszyscy zaprzeczali zarzutom.

Reklama

Oskarżeni, którzy planowali zaatakować londyńską giełdę, chcieli przesłać pocztą pięć ładunków wybuchowych w szczycie przedświątecznym w 2010 roku. Planowali też zamachy na wzór ataków w Bombaju w 2008 roku, kiedy to terroryści strzelali na oślep do ofiar, zabijając ponad 160 osób. W domu jednego z zatrzymanych znaleziono pisaną odręcznie listę nazwisk i adresów potencjalnych celów ataków: burmistrza Londynu Borisa Johnsona, dwóch rabinów, amerykańskiej ambasady i londyńskiej giełdy.

Jak poinformowała BBC, mężczyzn zainspirowały kazania radykalnego islamisty amerykańsko-jemeńskiego Anwara al-Awlakiego, zabitego we wrześniu w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w Jemenie.