Rosyjska gazeta przypomina, że szczyt G8, czyli siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Federacji Rosyjskiej, miał się odbyć w Chicago na dzień przed szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego. W ten sposób Władimirowi Putinowi, który na razie nie zamierza uczestniczyć w szczycie NATO, oszczędzono konieczności demonstracyjnego opuszczania Chicago i rozpoczynania nowej kadencji prezydenckiej od kolejnego sporu z Zachodem - zauważa "Kommiersant". A Barackowi Obamie oszczędzono konieczności odpowiadania na ataki republikańskich rywali, zarzucających mu fiasko resetu (z Rosją) - dodaje dziennik.

Reklama

W miniony poniedziałek Biały Dom ogłosił, że Obama zaprosił przywódców G8 do swojej rezydencji wypoczynkowej w Camp David, w stanie Maryland, w dniach 18-19 maja. Do G8 należą: USA, Kanada, Niemcy, Francja, Włochy, Japonia, Wielka Brytania i Rosja. Zgodnie z wcześniejszymi planami, szczyt G8 miał się odbyć w Chicago, gdzie 20 i 21 maja zbierze się też szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Inaugurację Putina wyznaczono na 7 maja. Powołując się na źródło zbliżone do administracji USA, "Kommiersant" podaje, że ze strony Białego Domu bodaj główną przyczyną przeniesienia szczytu była chęć ułożenia stosunków z Władimirem Putinem.

Jeszcze w ubiegłym roku nowy prezydent Rosji został zaproszony do Chicago na szczyt G8, a następnie - szczyt NATO-Rosja. Jednak Moskwa odpowiedziała, że nowy prezydent zgodzi się na szczyt z NATO tylko wtedy, jeśli nastąpi postęp w negocjacjach w sprawie obrony przeciwrakietowej - przekazuje gazeta. Uwzględniając fakt, że do maja nie uda się dojść do porozumienia w sprawie obrony przeciwrakietowej, mogłaby powstać nieprzyjemna sytuacja, gdy po szczycie G8 Putin demonstracyjnie wyjechałby z Chicago - cytuje "Kommiersant" swojego rozmówcę w Waszyngtonie.

Gazeta podaje, że potwierdzają to źródła na Kremlu i w MSZ FR". "Bez postępu w sprawie obrony przeciwrakietowej szczyt z NATO nie miałby sensu. Wszelako nagły wyjazd mógłby zostać zinterpretowany przez zachodnie media jako brak woli do porozumienia i wykorzystany przeciwko nam - przytacza dziennik słowa jednego z rosyjskich urzędników. Dziennik dodaje, iż "ego amerykańskie źródła utrzymują, że aby uniknąć konfliktowego początku stosunków nowego prezydenta Rosji z Zachodem Barack Obama postanowił pilnie przenieść szczyt.

Reklama