Byłemu senatorowi z Nebraski Chuckowi Hagelowi Barack Obama powierzył funkcję szefa Pentagonu. Zastąpi on Leona Panettę, który postanowił odejść na emeryturę. Wręczając nominację Hagelowi prezydent USA podkreślił, że sam był on żołnierzem, który walczył w Wietnamie. On rozumie, że wysłanie młodych Amerykanów, by walczyli i wykrwawiali się na polu walki, to absolutna ostateczność - podkreślał.

Reklama

Przedstawiając Johna Brennana jako przyszłego szefa CIA, Obama chwalił jego doświadczenie w pracy wywiadowczej. 25-letnie doświadczenie w CIA sprawia, że John wie, że nasze bezpieczeństwo wymaga faktów i rozumienia zmieniającego się świata- zaznaczał.

Obie nominacje wymagają zatwierdzenia przez amerykański senat. John Brennan nie powinien mieć problemu z jej uzyskaniem. Jednak wobec Chucka Hagela wątpliwości zgłasza część Republikanów, którzy uważają, że jest on za mało pro-izraelski. Przypominają oni wypowiedź Hagela w której stwierdził, że "żydowskie lobby" zastrasza wielu amerykańskich polityków.