Samolot typu Chelenger-200 wykonywał lot z Kokszetau do Ałmaty. Rejs obsługiwały linie SCAT. Wstępnie kazachstańscy eksperci twierdzą, że przyczyną tragedii były złe warunki pogodowe.

Maszyna, w gęstej mgle, dwukrotnie podchodziła do lądowania. Przy drugim podejściu zderzyła się z ziemią, w pobliżu wioski Kyzył. Samolot stanął w płomieniach. Według ratowników nikt nie przeżył.

Reklama

W Kazachstanie powołano już specjalną komisję, która zbada okoliczności katastrofy. Odrębne śledztwo prowadzi prokuratura.