Jest szansa na to, że w maju dreamlinery znów będą mogły latać. Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa zatwierdziła przedstawiony przez Boeinga plan naprawy wadliwego układu zasilania w tych samolotach.

Przedstawiony przez firmę Boeing plan zakłada poprawienie izolacji pomiędzy ogniwami akumulatorów litowo-jonowych w dreamlinerach. Ma to zmniejszyć ryzyko zwarcia prowadzącego do termicznej reakcji łańcuchowej. Akumulatory zostaną umieszczone w solidniejszych obudowach z lepszym systemem wentylacji na wypadek pojawienia się dymu. Federalna Agencja Lotnictwa zaakceptowała plan Boeinga mimo, że rządowi eksperci wciąż nie wiedzą co było przyczyną pożarów akumulatorów.

Reklama

Firma Boeing liczy na to, że w ciągu kilku tygodni zostaną przeprowadzone niezbędne testy i w drugiej połowie kwietnia nowe systemy zasilania będą instalowane w 50 uziemionych dreamlinerach. Oznacza to, że loty mogłyby zostać wznowione jeszcze w maju. Przedstawiciele amerykańskiego rządu nie są jednak aż tak optymistyczni. Federalna Agencja Lotnictwa zastrzega, że jeśli podczas testów pojawią się problemy, może zażądać wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń.