Maszynista pędził 190 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła nie więcej niż 80 kilometrów na godzinę. Pociąg wypadł z zakrętu, wagony odczepiły się od lokomotywy i cały skład wbił się w betonową ścianę.
ZOBACZ NAGRANIE Z KATASTROFY:
Zginęło co najmniej 77 osób, Jest 140 rannych. Liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć - przewidują lekarze i ratownicy.
Według źródeł "El Pais" mężczyzna miał zadzwonić do stacji tuż po katastrofie i poinformować o wypadku. Miał powiedzieć, że na zakręt wjechał z prędkością 190 km/h.
Reklama
- Jesteśmy tylko ludźmi! Jesteśmy tylko ludźmi!... Mam nadzieję, że nie ma żadnych ofiar, inaczej będę je miał na sumieniu... - mówił przedstawicielom mediów.
