Niespodziewana wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji w Kabulu przybliża długo oczekiwane porozumienie w sprawie wycofania wojsk USA z Afganistanu.

Reklama

Tak jak w wielu innych krajach tak i w Afganistanie Waszyngton domaga się, by żołnierze US Army podlegali amerykańskim sądom wojskowym. Chodzi o to, żeby afgańskie sądy nie mogły było ich sądzić za rzekome zbrodnie wojenne.

Była to kolejna tura rozmów na temat warunków opuszczenia Afganistanu przez amerykańskie siły. Stanom Zjednoczonym zależy na podpisaniu do końca października umowy przewidującej między innymi wycofanie do grudnia przyszłego roku 87 tysięcy żołnierzy. Po tym czasie w Afganistanie ma pozostać kilka tysięcy Amerykanów.

Mają oni szkolić afgańskich funkcjonariuszy oraz zwalczać al-Kaidę. Rząd w Kabulu ma jednak zastrzeżenia co do amerykańskich planów przeprowadzania samodzielnych operacji militarnych.