Jest szansa, że autorzy tego fatalnego pomysłu, żeby iść na Warszawę z kijem bejsbolowym i upolityczniać te wybory, poniosą odpowiedzialność. Bo wkręcili prezesa w straszną sytuację - mówił w Radiu ZET Jacek Kurski. Im więcej się mówi w mediach, tym bardziej się wiąże ręce prezesowi - powiedział Monice Olejnik polityk Solidarnej Polski.

Reklama

Kurski uważa, że rzecznik PiS chciał przykryć referendum to, co stało się na Podkarpaciu. Wkręcił prezesa w tę pięciotygodniową kampanię. Dał mu zajęcie. „Wydamy mnóstwo kasy, będziemy codziennie w mediach, wygramy referendum i nie zajmujemy się tym, z czym tam paradowałem na Podkarpaciu - stwierdził. Nie chciał jednak powiedzieć, czy to już koniec obecności Hofmana w PiS. Nie mój staw, nie moje ryby. Myślę, że Adam Bielan wie, co robić w takich sytuacjach. Poczekajmy na rozwój wydarzeń. Będzie się działo, będzie zabawa - podsumował.