Papież demontuje centra ekonomicznej władzy w Watykanie - tłumaczy prokurator Nicola Gratteri, który zajmuje się śledztwem w sprawie kalabryjskiej 'Ndranghetty - informuje brytyjski "Guardian". Jego zdaniem reformy Franciszka, w których zmienia system zarządzania banku watykańskiego, w którym, jak podejrzewa policja, mafia pierze pieniądze, wywołały wściekłość gangsterów. Nie podobają im się też kazania, w których papież wzywa wiernych, by nie ulegali korupcji, ani też nie zadawali się z przestępcami.

Reklama

Jeśli szefowie 'Ndranghety byliby w stanie coś zrobić, nie zastanwialiby się ani chwili. Nie wiem, czy będą w stanie uderzyć w papieża, ale na pewno to rozważają. Mogą być bardzo niebezpieczni - mówi Gratteri.

Prokurator uderza też w księży z południowych Włoch. Jego zdaniem, jawnie współpracują oni z gangsterami. Księża regularnie piją kawę z szefami gangów, co daje mafiozom siłę i wzmacnia ich pozycję w społecństwie. 'Ndrangheta i kościół idą ręka w rękę - twierdzi.