Uzasadnieniem tego stanowiska jest fakt, że we włoskim systemie prawnym biskup nie jest urzędnikiem państwowym, zwolniony jest więc z obowiązku informowania odpowiednich świeckich organów o łamaniu prawa, w tym również o przypadkach pedofilii.

Reklama

Wydaje się to sprzeczne z zaleceniem watykańskiej kongregacji nauki wiary, która w maju 2011 roku mówiła o potrzebie tego rodzaju współpracy. Episkopat włoski wyjaśnia, że tak nie jest, ponieważ o wszystkim rozstrzyga włoskie prawo.

W przypadku postępowania karnego z inicjatywy ofiary, biskup może udzielić jej pomocy duchowej i psychologicznej, nie ma jednak obowiązku dzielenia się ze świeckim wymiarem sprawiedliwości materiałem dowodowym, zgromadzonym w dochodzeniu kościelnym.