Według francuskich mediów, rozmowy Kerry’ego z Ławrowem koncentrowały się na wypracowaniu wspólnego - możliwego do akceptacji przez Rosję i przez Zachód, przede wszystkim Stany Zjednoczone - rozwiązania, które pozwoliłoby wyhamować eskalację konfliktu ukraińskiego.

Reklama

Jednak różnice zdań są jak na razie zbyt duże.

Waszyngton ma - według francuskich źródeł - domagać się na papierze gwarancji od Moskwy, że Rosja wycofa swoje wojska z granicy ukraińskiej.

Francuscy komentatorzy nie mają żadnych wątpliwości: do rozmowy telefonicznej Putina z Obamą, doszło w wyniku kolejnej fali sankcji wprowadzonych nie przez Unię Europejską, lecz przez Waszyngton wobec ludzi z bezpośredniego otoczenia politycznego Władimira Putina i świata biznesu. W komentarzach podkreśla się, że Rosjanie rozumieją tylko siłę, a kompromis uznają za wyraz słabości, stąd stanowcze postawienie sprawy przez Obamę zrobiło na Kremlu wrażenie.

Reklama