Separatyści podłożyli ładunki wybuchowe w budynku należącym do Służby Bezpieczeństwa i nie pozwalają wyjść znajdującym się tam ludziom - pracownikom urzędu. Mają im grozić bronią. Przedstawili też wyraźnie swoje żądania i zagrozili zdecydowaną odpowiedzią w przypadku szturmu

Reklama

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zażądali od separatystów, okupujących budynek od soboty, by zwolnili zakładników i oddali broń.

Tymczasem agencja Reutera podała, że mężczyzna przedstawiający się jako "koordynator akcji w Ługańsku" zaprzeczył w rozmowie z jej reporterem, jakoby separatyści wzięli zakładników czy zaminowali budynek. Nie potrzebujemy zakładników aby osiągnąć to, czego chcemy - powiedział rozmówca Reutera.