Ołeksandr Turczynow będzie musiał ukrywać się do końca życia. Taki los przepowiada pełniącemu obowiązki prezydenta Ukrainy „Rossijskaja Gazieta”. Dziennik sugeruje, że ukraiński polityk jest dyktatorem, odpowiedzialnym z tragedię wielu ludzi, dla którego nie ma miejsca we własnym kraju.

Reklama

Od rządowego dziennika dostało się też prezydentowi elektowi Petrowi Poroszence. "Rossijskaja Gazieta" przekonuje, że Poroszenko chodzi na pasku Amerykanów, a posłuszne mu media podają nieprawdziwe informacje na temat wydarzeń w południowo - wschodnich regionach. Wszystko po to, żeby przed opinią publiczną usprawiedliwić ekspedycję karną przeciwko separatystom.

Rosyjscy dziennikarze dziwią się też, że państwa zachodnie w trakcie spotkania grupy G-7 nazwały operację wojskową na Ukrainie -wstrzemięźliwą reakcją Kijowa. Wskazują przy tym na używanie przez ukraińską armię ciężkiego sprzętu, brak zainteresowania losem poszkodowanych i uniemożliwianie cywilom opuszczenia stref konfliktu. - I właśnie te przestępstwa reżimu Turczynow - Poroszenko akceptuje siódemka - konkluduje gazeta.