W Maryniwce pod Donieckiem w nocy wznowiono walki. Prorosyjscy separatyści zaatakowali oddziały wojskowe także w innych miejscowościach obwodów donieckiego i ługańskiego. Nad ranem bojówkarze zaatakowali żołnierzy wykorzystując wyrzutnie rakiet Grad, moździerze oraz samobieżne haubice Goździk. Ostrzał był prowadzony od strony rosyjskiej granicy. Wojskowym udało się odbić atak i przejść do ofensywy. Separatyści musieli wycofać się do miejscowości Stepaniwka. Co najmniej 3 żołnierzy zostało rannych. Gwardia Narodowa informuje, że znacznie ucierpiała infrastruktura Maryniwki. Walki trwają w pobliskich Taranach.

Reklama

Separatyści ostrzeliwali stanowiska ukraińskiej armii także w innych miejscowościach obwodów donieckiego i ługańskiego. W samym Ługańsku atakowali lotnisko. Tuż przy granicy z Rosją, od 4 dni starają się wyrwać z okrążenia 2 ukraińskie brygady. Ich sytuacja jest wyjątkowo trudna. Są ranni i zabici. Z kolei w Doniecku, który jest kontrolowany przez prorosyjskich bojówkarzy, słychać było w nocy strzały, po mieście przemieszczały się kolumny ciężkiego uzbrojenia. Miejscowi przedsiębiorcy chcą dzisiaj rozmawiać z kierownictwem separatystów, ponieważ prowadzenie biznesu stało się niemal niemożliwe ze względu na przestępczość i maruderstwo.