Kanclerz Niemiec zagwarantowała przy tym, że sojusz będzie "znacznie bardziej obecny" na wschodzie swego obszaru, choćby poprzez ćwiczenia wojskowe. - Trzeba stworzyć warunki, umożliwiające w razie konieczności "niezwłoczne reagowanie" - podkreśliła.

Reklama

Jak przyznała "absolutnie rozumie zaniepokojenie ludności na Łotwie, ale także w pozostałych państwach bałtyckich oraz w Polsce". Zapewniła przy tym, że Niemcy są gotowe wnieść swój wkład w zaspokojenie "zrozumiałej i uzasadnionej potrzeby ochrony" ludności krajów Europy Wschodniej. - To nasz obowiązek i obowiązek ten spełnimy - dodała.

Ale Merkel miała się ponownie opowiedzieć przeciwko bazom wojskowym NATO w Europie Wschodniej. Wskazała na akt regulujący stosunki NATO z Rosją i powiedziała, że "w tej chwili nie chce poza niego wykraczać".