Posunięcia zapowiadane przez minister Theresę May to: nakazy sądowe ograniczające swobodę poruszania się, wypowiedzi i kontaktów znanych ekstremistów; zakaz przynależności do wszelkich organizacji szerzących nienawiść, nawet jeśli nie są wprost zaangażowane w terroryzm oraz wymóg walki z radykalizacją nałożony na instytucje publiczne, takie jak szkoły, uczelnie i media.

Reklama

Brytyjskie służby specjalne nadal nie ustaliły jeszcze tożsamości pochodzącego prawdopodobnie z Londynu mordercy amerykańskiego dziennikarza, Jamesa Foley'a. Po tej zbrodni w Wielkiej Brytanii podniosły się liczne głosy krytyki, że rząd premiera Camerona nie walczy skutecznie z radykalizacją młodych muzułmanów.

Dotyczy to zwłaszcza fiaska kontroli ich wyjazdów do Syrii i nieskuteczności posunięć zapowiedzianych po zamordowaniu dwa lata temu w Londynie szeregowca Lee Rigbyego. Krytyka dotyczy też złagodzenia reżimu kontroli nad podejrzanymi o islamizm, jaki wprowadził poprzedni rząd Partii Pracy po zamachach samobójczych w londyńskiej kolei podziemnej latem 2005 roku.