Fakt ten stał się w Kijowie sensacją. Wiktor Medwedczuk, który ma związki rodzinne z Władimirem Putinem, otwarcie reprezentuje interesy Kremla na Ukrainie. Teraz ma wziąć udział w rozmowach dotyczących wymiany jeńców. Kijów liczy na to, że przetrzymywani przez separatystów ukraińscy żołnierze zostaną zwolnieni przed prawosławnym Bożym Narodzeniem, czyli przed 7 stycznia.

Reklama

Pierwsza tura rozmów pokojowych w Mińsku odbędzie się dziś po południu, kolejna w piątek. Zostaną omówione kwestie zawieszenia broni, wycofania wojsk i uzbrojonych grup separatystów ze strefy buforowej, dostaw pomocy humanitarnej oraz wymiany jeńców. W rozmowach wezmą udział przedstawiciele Ukrainy, Rosji, OBWE oraz samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej.

W nocy przed rozmowami bojówkarze częściej ostrzeliwali ukraińskie pozycje - 25 razy. Tym razem wspierani przez Moskwę separatyści atakowali ukraińskich wojskowych z broni strzeleckiej, moździerzy, granatników i artylerii. Ostrzeliwano donieckie lotnisko i jego okolice oraz miejscowości w pobliżu Ługańska.