Co dalej? Sądy religijne nad rosyjskimi dyplomatami, przechodzące w palenie ich na brukselskich stosach? - drwi przedstawicielka rosyjskiej dyplomacji.

ZOBACZ WIĘCEJ: Ambasador Rosji przy UE nie wejdzie do europarlamentu>>>

Reklama

Jej kolega, wiceminister Siergiej Riabkow apeluje, aby nie dramatyzować. W opinii wiceszefa MSZ, decyzje podejmowane przez Parlament Europejski są przewidywalne, a w ostatnim czasie coraz mniej w nich zdrowego rozsądku. Riabkow nazwał zdenerwowanie Brukseli na rosyjskie "czarne listy" osób niepożądanych przejawem intelektualnego ubóstwa.

Moskwa przekazała Unii Europejskiej listę 89 osób, które zostały uznane za persona non grata. Na liście tej znajduje się 18 Polaków. Rosjanie tłumaczą, że to tylko odpowiedź na wcześniejsze sankcje wizowe Brukseli. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Reklama