Znany bloger z Arabii Saudyjskiej nie uniknie kary. Sąd Najwyższy tego kraju podtrzymał wyrok 10 lat więzienia i tysiąca batów dla Raifa Badawiego. Mężczyzna siedzi w więzieniu, a za kratki trafił za prowadzenie niezależnego bloga na temat polityki i religii. Raif Badawi został aresztowany trzy lata temu za „obrazę islamu w mediach elektronicznych”. Wcześniej, przez cztery lata prowadził jednego z najbardziej znanych opozycyjnych blogów w Arabii Saudyjskiej, gdzie pisał o wolności wyznania i demokracji w polityce.

Reklama

W styczniu tego roku mężczyzna otrzymał pierwszych 50 batów. Film z wymierzania chłosty przedostał się do internetu i wywołał międzynarodowe protesty. Saudyjski sąd zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia, ale ostatecznie Sąd Najwyższy podtrzymał karę. W kampanię na rzecz uwolnienia blogera zaangażowała się m.in. jego żona, przebywająca w Kanadzie. Po wyroku kobieta ponownie zaapelowała do świata o pomoc w uwolnieniu męża.

Arabia Saudyjska to kraj w którym obowiązuje radykalna wersja islamu. Krytykowanie zarówno religii jak i panującej monarchii jest przestępstwem. Opozycja posługuje się głównie mediami społecznościowymi, ale wielu niezależnych dziennikarzy zostało ukaranych za swoje publikacje, kwestionujące podstawy polityczne kraju.