Rosjanie mieli zażądać od Stanów Zjednoczonych natychmiastowego wycofania samolotów z Syrii. Taką informację podała stacja Fox News, powołując się na rozmowę swojej dziennikarki Jennifer Griffin z wysokim amerykańskim urzędnikiem. Na razie żadne oficjalne źródła nie potwierdziły, by Rosjanie złożyli takie żądanie. Wcześniej Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu zgodziła się na użycie sił zbrojnych w Syrii. Wniosek złożył prezydent Władimir Putin.

Reklama

Moskwa twierdzi, że jest jedynym państwem, które ma prawo udziału w operacjach wojskowych na terenie Syrii. Rosjanie powołują się na wniosek prezydenta Baszara al-Assada, który oficjalnie poprosił Władimira Putina o pomoc wojskową. W opinii rosyjskich polityków, żaden inny kraj nie został o takie wsparcie poproszony. Moskwa zapewnia, że nie ma mowy o operacji lądowej, a rosyjskie wojsko w Syrii będzie tylko dokonywać nalotów.