W niedziele moskiewska brygada antyterrorystyczna weszła do jednego z mieszkań kamienicy, w centrum rosyjskiej stolicy. Na miejscu zatrzymano dziesięciu mężczyzn oraz zabezpieczono ładunki wybuchowe domowej produkcji. O tym, że w lokalu mogą znajdować się terroryści powiadomiła policję lokatorka, która podsłuchała rozmowę podejrzanych mężczyzn, w trakcie której kilkakrotnie padło słowo "detonator".

Reklama

Wcześniej rosyjskie agencje informowały, że zatrzymani to obywatele azjatyckich republik byłego ZSRR i Syryjczycy. Funkcjonariusze FSB zdementowali te doniesienia. Według rozgłośni Echo Moskwy, wszyscy są obywatelami Rosji, do stolicy przyjechali przed rozpoczęciem syryjskiej operacji, a wcześniej przechodzili szkolenie w obozach Państwa Islamskiego.