Prokuratorzy i eksperci sądowi zbadają każde z ciał i szczegółowo opiszą ich uszkodzenia. Następnie krewni ofiar będą, pod opieką psychologów, identyfikować bliskich - informuje agencja Ria Novosti.

Rosyjscy specjaliści wciąż nie mają jasności co do przyczyn katastrofy. Przedstawiciele Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego przypuszczają, że maszyna rozleciała się w powietrzu. W ich ocenie do rozerwania kadłuba doszło z powodu rozhermetyzowania na dużej wysokości. Jest również wersja, według której podobne uszkodzenia mogła spowodować niewielka bomba eksplodująca w luku bagażowym. Eksperci zaznaczają, że tylko szczegółowe badania szczątków maszyny pozwolą na jednoznaczne potwierdzenie, bądź wykluczenie jednej z tych wersji.

Reklama

Samolot linii Kogałymavia rozbił się w sobotę na półwyspie Synaj. Zginęły 224 osoby.

Reklama