Teraz unijni dyplomaci informują, że Luksemburg, kierujący pracami Wspólnoty, wycisza dyskusję. Nie będzie więc żadnych decyzji w tej sprawie w piątek na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych 28.krajów.

Luksemburg uważa, że rozmowa na temat stałego systemu podziału uchodźców jest pozbawiona sensu, skoro nie został zrealizowany program uzgodniony we wrześniu.

Chodzi o przyjęcie 160 tysięcy imigrantów i rozesłanie ich do państw członkowskich. Ponadto - jak argumentują dyplomaci - nie działają, mimo że powinny, centra identyfikacji i rejestracji uchodźców w Grecji i we Włoszech. Nie ma pieniędzy, nie ma pracowników, nie ma odpowiedniego sprzętu - wyliczał jeden z dyplomatów.

Reklama

Podkreślał, że w tej sytuacji nieodpowiedzialne byłoby podejmowanie decyzji w sprawie stałego systemu przyjmowania migrantów. Na jego przyjęcie naciskają głównie Niemcy, Szwecja, Austria i Włochy, które mają sojusznika w Komisji Europejskiej. To ona pierwsza w swoich planach kilka miesięcy temu zapisała pomysł utworzenia stałego mechanizmu.