"The Adress Hotel" znajduje się w pobliżu Burdż Chalifa - najwyższego budynku świata, którego noworoczna iluminacja zachwyca turystów z całego świata. Pokaz odbył się mimo, że na sąsiednim budynku jeszcze tlił się pożar.

Reklama

To wyglądało naprawdę dramatycznie. Nie wiemy jeszcze ile dokładnie osób zostało rannych ale to naprawdę było przerażające. Jak to mogło się stać? I to jeszcze dokładnie 31 grudnia tuż przed północą. Modlimy się za tych ludzi - mówili Polskiemu Radiu świadkowie.

Według oficjalnych informacji obrażenia większości z 16 osób, które ucierpiały w pożarze nie zagrażają życiu. Pożar wybuchł na wysokości 20 piętra i rozprzestrzenił się w ciągu 10 minut. Jego przyczyny nadal nie są znane.

Policja ewakuowała gości hotelowych, zamknęła dojazdy i przestrzeń miejską w pobliżu hotelu. Mimo to większość turystów pozostała by oglądać noworoczny pokaz sztucznych ogni.