Najnowsze próby rakietowe oraz podobne działania ze strony komunistycznego reżimu w Pjongjangu naruszają rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz stanowią zagrożenie dla samolotów i statków handlowych w regionie - podkreśliły władze USA. Przedstawiciele amerykańskiej administracji poinformowali, że kontaktują się z sojusznikami w sprawie wystosowania właściwej odpowiedzi na działania Korei Płn.

Reklama

Zapowiedzieli też przedstawienie tej sprawy na forum ONZ oraz na rozpoczynającym się w tym tygodniu szczycie państw wschodnioazjatyckich w Laosie, w którym udział weźmie prezydent Barack Obama. Władze Chin nie potępiły wprost ostatnich prób rakietowych Korei Płn. Rzeczniczka MSZ na codziennym briefingu w Pekinie ograniczyła się do apelu o niezaostrzanie napięć w regionie.

Wojsko Korei Południowej poinformowało, że w nocy z niedzieli na poniedziałek Pjongjang wystrzelił trzy rakiety średniego zasięgu typu Rodong, które po przebyciu ok. 1000 km wpadły do Morza Japońskiego u wschodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego. Do najnowszej próby z rakietami północnokoreańskimi doszło podczas szczytu G20 w chińskim mieście Hangzhou, a także na cztery dni przed 68. rocznicą powstania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej i krótko po zakończeniu wspólnych manewrów wojskowych Korei Płd. i USA.

Korea Płn. kontynuuje próby z rakietami balistycznymi mimo przyjętej 2 marca przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, która zaostrzyła sankcje wobec tego kraju. Rezolucja ta była odpowiedzią na przeprowadzony przez ten kraj 6 stycznia kolejny test z bronią nuklearną. W lutym Korea Północna wystrzeliła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która wyniosła na orbitę okołoziemską satelitę. W sierpniu pocisk wystrzelony przez Koreę Płn. z okrętu podwodnego pokonał ok. 500 km i wpadł do Morza Japońskiego; według armii USA był to najdłuższy dotąd lot północnokoreańskiego pocisku wystrzelonego z pokładu podwodnego okrętu.

Reklama