Putin po oddaniu głosu w lokalu wyborczym w budynku Akademii Nauk powiedział dziennikarzom, że dzień wyborów zamierza spędzić w pracy. Pytany o swój wybór zapewnił, że "ma na kogo głosować".

Miedwiediew, który otwiera listę wyborczą rządzącej Jednej Rosji, wyraził nadzieję, że obywatele przyjdą na wybory i "tym samym wniosą wkład w rozwój systemu politycznego" Rosji. Premier głosował w lokalu wyborczym w rejonie Ramienki w zachodniej części Moskwy.

Reklama

Rosyjski prezydent pytany był przez prasę o swoje preferencje wyborcze w sobotę, podczas wizyty w Kirgistanie. Powiedział wówczas, że obowiązuje cisza wyborcza, ale dodał, że dawno już podjął decyzję, kiedy tworzył "znaną partię polityczną".

Reklama

Putin brał udział w tworzeniu Jednej Rosji, o czym sam przypomniał w czerwcu, na zjeździe przedwyborczym tej partii.

Przed południem w Moskwie zagłosowali również liderzy trzech reprezentowanych w Dumie partii politycznych: Władimir Żyrinowski (Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji, LDPR), Giennadij Ziuganow (Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, KPRF) i Siergiej Mironow (Sprawiedliwa Rosja). Mironow powiedział, że kampania wyborcza przebiegała w tym roku "o wiele bardziej przejrzyście" niż poprzednia w roku 2011.

Ziuganow poinformował, że wątpliwości komunistów budzi przebieg głosowania m.in. w obwodzie rostowskim, republikach Mordowii i Mari El.

Reklama

Ostatnie sondaże dwóch lojalnych wobec Kremla ośrodków badania opinii publicznej: Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) i Fundacji Opinii Publicznej (FOM) - mówiły o poparciu powyżej 40 procent dla Jednej Rosji. W sondażu niezależnego Centrum Lewady, opublikowanym 1 września, partia ta uzyskiwała 31 procent.

Populistyczno-nacjonalistyczna LDPR uzyskiwała w sondażach WCIOM i FOM od 11-12,6 proc., KPRF - która dotąd zawsze była drugą siłą w Dumie - 8-9 proc., socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja miała poparcie niewiele powyżej 5-procentowego progu wyborczego.

Wybory do Dumy odbywają się według systemu mieszanego - 225 deputowanych zostanie wyłonionych z list partyjnych, a kolejnych 225 w okręgach jednomandatowych.