Wobec tej katastrofy humanitarnej, z którą mamy do czynienia - pewnie będziemy niedługo wiedzieli jeszcze więcej złych rzeczy na temat tego, co tam się wydarzyło - Unia Europejska może tylko odnotować swoją bezsilność - powiedział dziennikarzom w przededniu unijnego szczytu wiceminister. W czwartek w Brukseli 28 przywódców państw i rządów ma dyskutować także o Syrii. Dramatyczne doniesienia napływają z Aleppo, gdzie pomimo rozejmu trwają ciężkie walki i ostrzał. Według przedstawicieli służb ratunkowych z Aleppo nie jest jasne czy ataki przeprowadzają samoloty syryjskie czy rosyjskie.

Reklama

Dziś wiemy, że Rosja odgrywa tam rolę bardzo negatywną i być może szczyt również do tego się odniesie - mówił Szymański zapowiadając czwartkowe posiedzenie Rady Europejskiej. To nie poprawia relacji unijno-rosyjskich i z całą pewnością bardzo zaważyło na relacjach unijno-amerykańskich, ponieważ nie dotrzymano umów, które podejmowano jeszcze parę miesięcy temu w tej sprawie - podkreślił wiceszef MSZ.

Rola Rosji jest jasna i jej ocena nie powinna stwarzać żadnych problemów, natomiast polityka sankcyjna może przynosić efekty w bardzo długim okresie. To nie jest w żadnym stopniu adekwatna reakcja wobec katastrofy humanitarnej, która dzieje się teraz, w tych godzinach - mówił wiceminister spraw zagranicznych, pytany o możliwość nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w Syrii. Szymański dodał, że wszelkie konsekwencje są możliwe i Polska jest otwarta i aktywna w tej dyskusji, ale - jak stwierdził - to nikomu dzisiaj nie pomoże.

Co prawda my skumulowaliśmy pewne zdolności pomocy humanitarnej także kierowanej bezpośrednio do Aleppo, ale ona nie mogła być nawet dostarczona z uwagi na to, że Europa - z oczywistych powodów - nie odgrywa w tym konflikcie żadnej aktywnej roli, z wyjątkiem roli politycznej, ale to w takich dramatycznych okolicznościach jest zdecydowanie za mało - mówił. Według niego trzeba przyjąć do wiadomości - i europejscy liderzy będą mieli okazję do refleksji - że w takich sytuacjach "bywamy bezsilni".

Reklama

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka armia rządowa pomimo rozejmu wznowiła w środę ostrzał wschodnich rejonów miasta, w mieście trwają też ciężkie walki między rebeliantami a siłami reżimu. W czwartek podczas szczytu kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francoise Hollande mają przekazać reszcie przywódców swoje rekomendacje dotyczące przedłużenia sankcji wobec Rosji za agresję na Ukrainie. Niewykluczona jest też dyskusja o odpowiedzialności Moskwy za sytuację w syryjskim Aleppo.