Jak poinformował PAP Piotr Dolata, kierownik wydziału polityczno-ekonomicznego polskiej ambasady w Madrycie, placówka dyplomatyczna podjęła interwencję w obu redakcjach w związku z pojawieniem się w nich artykułu, którego autor, Imanol Fradua, określił Auschwitz mianem "polskiego obozu koncentracyjnego".

Reklama

W rozmowie telefonicznej z szefami obu redakcji wyraziliśmy nasz sprzeciw wobec zastosowania takiego sformułowania oraz wyjaśniliśmy kwestię wadliwych kodów pamięci. Placówka wystosowała również listy z oficjalnym protestem. W obu redakcjach wyrażono ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji oraz zobowiązano się dokonać stosownej korekty - wyjaśnił Dolata.

W środę regionalny dziennik "Noticias de Alava", wychodzący w północnej Hiszpanii, nazwał Auschwitz "polskim obozem koncentracyjnym" w wywiadzie z szefową parlamentu prowincji Vizkaya w Kraju Basków, Aną Otadui Biteri. Rozmowa została również zamieszczona w innym baskijskim dzienniku - "DEIA".

Reklama

Autor tekstu zatytułowanego "Marzymy o zasadzeniu sadzonki Drzewa z Guerniki w Watykanie" we wstępie do rozmowy napisał o uroczystości zasadzenia sadzonki pochodzącej z Drzewa z Guerniki "na terenie polskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie - jak się szacuje - zginęło 1,1 mln osób, w większości Żydów".

Otadui Biteri wyjaśniła w rozmowie, że wyjazd do Auschwitz, podczas którego władzom Kraju Basków towarzyszyła 300-osobowa grupa młodzieży, ma na celu upamiętnienie 80. rocznicy nalotu na miasto Guernica w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Dodała, że wizyta służy też m.in. oddaniu czci setkom Basków, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych, w tym w Auschwitz.

W czwartek przedstawiciele Kraju Basków posadzili w parku na oświęcimskim Zasolu sadzonkę Drzewa z Guerniki. Prezydent tego regionu Hiszpanii Inigo Urkullu Renteria ocenił podczas uroczystości, że drzewo to symbolizuje przede wszystkim ludzką godność, którą należy chronić i szanować.

Drzewo z Guerniki jest dębem symbolizującym wolności baskijskie. Rośnie w centrum miasta, na które 26 kwietnia 1937 roku niemieckie samoloty zrzuciły ponad 30 tys. bomb burzących i zapalających. Choć dokładna liczba ofiar jest nieznana, historycy szacują, że śmierć mogło ponieść tam wówczas około 1,6 tys. osób. Miasto zostało zniszczone w 70 proc.