Ambasador Chin przy ONZ Liu Jieyi zaapelował do członków Rady o "poważne rozważenie" propozycji rozwiązania kryzysu wywołanego prowokacjami Korei Płn. poprzez dialog i dyplomację, według planu Pekinu i Moskwy. Zakłada on "podwójne zamrożenie", czyli wstrzymanie programu nuklearnego Pjongjangu przy jednoczesnym zawieszeniu manewrów wojskowych USA i Korei Południowej.

Reklama

Przedstawiciel Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia również podkreślił, że konieczne jest rozwiązanie tego kryzysu poprzez kanały dyplomatyczne włącznie z wykorzystaniem mediacji sekretarza generalnego ONZ (Antonio Guterresa).

Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley powiedziała jednak, że propozycja Chin i Rosji jest "obraźliwa". Haley poinformowała też, że USA przedstawią swoją propozycję rezolucji w sprawie Korei Płn. w tym tygodniu i liczą na to, że głosowanie nad nią odbędzie się w następny poniedziałek.

Chiny i Rosja przedstawiły propozycję opartą na "podwójnym zamrożeniu" już na początku lipca, po teście północnokoreańskiej rakiety balistycznej (ICBM). Moskwa i Pekin zaproponowały wtedy między innymi, by Korea Północna ogłosiła jako swą "dobrowolną decyzję polityczną" moratorium na próby ładunków nuklearnych i rakiet balistycznych. Ze swej strony USA i Korea Południowa miałyby wstrzymać się od prowadzenia wspólnych dużych ćwiczeń wojskowych. Procesowi temu towarzyszyłoby podjęcie negocjacji z udziałem skonfliktowanych stron.

Reklama

Korea Płn. ogłosiła w niedzielę, że "całkowitym powodzeniem" zakończyła się przeprowadzona przez Pjongjang próba z użyciem bomby wodorowej przeznaczonej do montażu na międzykontynentalnych pociskach balistycznych.

Uważamy, że (ładunek) mógłby zostać umieszczony na międzykontynentalnym pocisku balistycznym (ICBM) - oświadczył w parlamencie minister obrony Korei Południowej, dzień po dokonaniu przez Pjongjang szóstej próby nuklearnej.

Już w 2011 roku władze w Seulu informowały, że Korei Północnej udało się prawdopodobnie zminiaturyzować ładunek jądrowy, sugerując, iż Pjongjang może teoretycznie umieścić głowicę nuklearną na rakiecie balistycznej. W 2015 roku specjaliści z Korei Płd. i USA wyrażali swoje obawy, iż Korea Płn. jest w posiadaniu technologii pozwalających na miniaturyzację ładunków jądrowych tak, by możliwe było umieszczenie ich na rakietach.

Reklama

W marcu ubiegłego roku o zminiaturyzowaniu ładunków jądrowych w celu wyposażenia międzykontynentalnych głowic balistycznych poinformował sam przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un.

Wcześniej w poniedziałek przedstawiciel ministerstwa obrony Korei Płd. powiedział, że Korea Północna zdaje się przygotowywać do wystrzelenia rakiety balistycznej dalekiego zasięgu, najprawdopodobniej ICBM. - Wciąż widzimy oznaki, że może dojść do kolejnych prób z rakietami balistycznymi. Przewidujemy również, że Korea Północna może odpalić międzykontynentalny pocisk balistyczny - oświadczył w parlamencie Korei Płd. przedstawiciel resortu obrony tego kraju Czang Kiung Su.

Urzędnik odpowiadał na pytania w sprawie szóstej i najsilniejszej próby nuklearnej Korei Północnej, którą ten kraj przeprowadził w niedzielę. Według północnokoreańskich mediów był to test ładunku wodorowego przeznaczonego do montażu na ICBM.

Ocenia się, że Korea Północna dokonała próby z ładunkiem jądrowym o mocy 50 kiloton - poinformowali w poniedziałek w parlamencie przedstawiciele południowokoreańskiego resortu obrony.

Oznacza to, że szósta próba jądrowa Korei Północnej była pięć razy silniejsza od poprzedniej, przeprowadzonej we wrześniu 2016 roku, a ponad trzykrotnie silniejsza od bomby zrzuconej przez Amerykanów na Hiroszimę w 1945 roku - pisze AFP.

W obliczu rosnących napięć wywołanych przez Pjongjang prezydent Korei Płd. Mun Dze In podjął decyzję o tymczasowym rozmieszczeniu dodatkowych czterech wyrzutni amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) po zakończeniu rządowej oceny wpływu tego przedsięwzięcia na środowisko.

Pewne działania konstrukcyjne zostaną przeprowadzone w celu rozmieszczenia czterech wyrzutni w Songdżu (Seongju) na południe od Seulu - napisał południowokoreański resort obrony w oświadczeniu.

W tej lokalizacji obecnie znajdują się już dwie wyrzutnie. Ministerstwo nie określiło, kiedy kolejne zostaną rozlokowane na tym terenie. Pełna bateria rakiet liczy łącznie sześć wyrzutni. THAAD ma za zadanie obronę Korei Płd. przed potencjalnym zagrożeniem rakietowym ze strony Korei Płn.

W niedzielę rzecznik Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Płd. poinformował, że w odpowiedzi na kolejną próbę atomową Pjongjangu Korea Płd. przeprowadziła manewry wojskowe obejmujące ćwiczenia z pociskami rakietowymi dalekiego zasięgu typu powietrze-ziemia.

Przywódcy krajów G7 potępili najnowszą próbę nuklearną Korei Płn. i zaapelowali o natychmiastowe wstrzymanie takich testów. W komunikacie opublikowanym w poniedziałek przez włoską prezydencję G7 postępowanie władz w Pjongjangu nazwano "nieodpowiedzialnym".

O godz. 16 czasu polskiego na nadzwyczajnym posiedzeniu, na wniosek Japonii, Francji, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej i USA, zbiera się Rada Bezpieczeństwa ONZ; członkowie RB ONZ mają uzgodnić międzynarodową reakcję na ostatnie działania Korei Północnej.