Biały Dom na razie nie ujawnia, po co prezydent poleciał do Iraku. Nie zdradza też, jak długo potrwa jego wizyta.

Komentatorzy podejrzewają, że Bush chce na miejscu sprawdzić, jak działa ostatni plan ustabilizowania Iraku, czyli po prostu zwiększenie liczby żołnierzy. Eksperci mówią też, że wizyta była okryta tajemnicą, by nie narazić prezydenta na atak terrorystów.

Reklama