Władze miasta udowadniają, że ptaki nie tylko brudzą gdzie popadnie, ale również niszczą dziobami cenne zabytki. I nie byłyby tak bezczelne, gdyby nie miały pożywienia na wyciągnięcie ręki.

A mają! Ptaki przepadają za suchym ryżem sypanym na głowy nowożeńców. Gołębie grasują przede wszystkim przed zabytkowym Palazzo Cavalli, który mieści urząd stanu cywilnego. Dlatego już za kilka dni burmistrz Wenecji ogłosi zakaz sypania ryżem - ujawnia gazeta "La Repubblica". A w całym mieście nie będzie można sprzedawać pokarmu dla ptaków.

Reklama

Jak na to zareagują turyści, którzy płacą ciężkie pieniądze za to, żeby wziąć ślub właśnie tam? Będą rozczarowani - nie ma wątpliwości gazeta. W dodatku tych zawiedzionych będzie dużo, bo co roku do Wenecji przyjeżdża ponad tysiąc par, żeby obiecać sobie dozgonną miłość i wierność.

Wygląda jednak na to, że batalia z gołębiami to walka z wiatrakami. Przez 10 lat na przepędzenie tych ptaków z Wenecji wydano ze specjalnego funduszu już 850 tys. euro.

Reklama

Jak dotąd, wszystko na nic. Plac Świętego Marka wciąż wygląda, jakby Alfred Hitchcock kręcił tam swój słynny dreszczowiec "Ptaki".