"Pamiętam, że poznaliśmy się w 1975 r. w autobusie londyńskiej linii 74, kiedy wracałam ze świątecznego obiadu. Od razu mi zaimponował, był przystojny, dobrze zbudowany i miał świetne poczucie humoru" - wspomina Cherie. Z rozbrajającą szczerością dodaje jednak, że w tym czasie... spotykała się z dwoma innymi mężczyznami - Johnem z Londynu i liverpoolczykiem Davidem. Rok później była już narzeczoną przyszłego rezydenta Downing Street 10. Do zaręczyn doszło podczas ich wakacji we Włoszech w mało romantycznej scenerii, a dokładnie wtedy, gdy Cherie... myła toaletę.

Reklama

W dalszych rozdziałach żona byłego premiera przedstawia w detalach karierę polityczną męża i perypetie z nią związane m.in. traumę, którą przeżyła w 2002 r., kiedy straciła ciążę. Cherie była rozczarowania postawą męża, który wspólnie ze swoim rzecznikiem prasowym Alistairem Campbellem zastanawiał się, czy podrzucając tę historię mediom, osłabią ich zainteresowanie wojną w Iraku.

Jednak poza tym jednym fragmentem, Cherie rozpływa się w zachwytach nad Tonym, a najbardziej podziwia jego dyplomatyczne talenty. Ciepło wspomina też przyjaźń, jaką nawiązała z Hillary Clinton, w czasach gdy była ona pierwszą damą USA. Cherie opisuje, jak pocieszała ją, gdy na jaw wyszedł romans jej męża z Monicą Lewinsky.

Co ciekawe, gdy na następnego prezydenta USA wybrano George’a W. Busha, Tony Blair wcale nie był z tego zadowolony. Brytyjska para przekonała się jednak do nowego gospodarza Białego Domu po tym, jak w letniej rezydencji w Camp David obejrzeli wspólnie komedię romantyczną "Poznaj mojego tatę" z Robertem de Niro.

Reklama

p

O ZARĘCZYNACH

Tony oświadczył mi się, gdy szorowałam muszlę klozetową. Bez wahania powiedziałam "Tak".

Reklama

O MĘŻU

Nie mogłam uwierzyć, że Tony z rzecznikiem rozmyślali nad tym, jak podrzucić tę historię mediom, by odwrócić ich uwagę od spekulacji na temat wojny w Iraku.

PO BUSHU

Po ogłoszeniu ostatecznych wyników w wyborach w 2000 r. serca moje i Tony’ego zamarły. Było nam smutno, że Bush jest Republikaninem.