Powodem rozstania pary po ośmiu latach małżeństwa jest po prostu… jego rozpad. Oboje zbyt wiele czasu poświęcali swoim karierom, a za mało przebywali ze sobą. Nawet syn Rocco nie był w stanie scementować ich związku.

Madonna czekała z rozpoczęciem procedury rozwodowej do ukończenia sprawy adopcyjnej. Wzięła na wychowanie chłopca z afrykańskiego kraju Malawi i przed sądem twierdziła, że jej rodzina, czyli małżeństwo, jest szczęśliwe. Ale gdy tylko sąd przyklepał adopcję, gwiazda popu pobiegła do adwokata, specjalisty od rozwodów - czytamy w "Fakcie".

Reklama

Producent filmowy i reżyser Guy Ritchie jednak nie będzie zbytnio rozpaczał po żonie. Za ośmioletni związek z Madonną dostanie ogromne pieniądze. Para nie zawarła bowiem intercyzy i zgodnie z prawem Guyowi przysługuje połowa dochodów Madonny. A tylko w 2007 roku zarobiła ona 72 mln dolarów (ok. 150 mln zł). W sumie Guy może zgarnąć nawet do 200 mln dolarów.