"Władze indyjskie traktowały tę grupę terrorystów jako zwykłych kryminalistów" - mówi agencji RIA Novosti oficer rosyjskich służb specjalnych. Okazało się jednak, że banda islamistów przygotowywała się do ataku w obozach organizacji powiązanej z Al-Kaidą.

Reklama

>>>Indyjscy komandosi uratowali Polaków

Atak był całkowitym zaskoczeniem dla władz indyjskich. Terroryści zaatakowali hotele, stację kolejową, kawiarnię i centrum żydowskie. Polowali na zachodnich turystów i biznesmenów.

Na szczęście indyjscy komandosi zaczynają zwyciężać w wojnie o Bombaj. W hotelu Taj Mahal uwolnili zakładników i zabili wszystkich terrorystów. W hotelu Oberoi wciąż jednak słychać strzały.

>>>Setki ofiar i rannych po zamachach w Bombaju

Reklama

Komandosi złapali jednego z terrorystów i zabili jego 26 kolegów. W zamachach zginęło 127 osób, a 327 zostało rannych.