To echa wczorajszej masakry. W Dżabaliji izraelski czołg ostrzelał budynek szkoły Fachura Organizacji Narodów Zjednoczonych. Według Palestyńczyków dziesiątki rodzin szukało tam schronienia przed wojną. W budynkach było około 400 osób. W ostrzale zginęło co najmniej 42 Palestyńczyków. Martwi i ranni ludzie leżeli na ulicy w kałużach krwi - opowiadali świadkowie.

Reklama

>>>Czołg ostrzelał szkołę

Kto jest winny tej masakry? Według izraelskiej armii jest nim Hamas. "Z terenu szkoły wystrzelono na żołnierzy pociski moździerzowe" - mówił rzecznik izraelskiej armii. "Wśród ofiar są bojownicy Hamasu Imad i Hasan Abu Askarowie" - dodawał. Na uzasadnienie akcji pokazano film z bojownikami uciekającymi z moździerzem z terenu szkoły. Zdjęcia zrobiono w zeszłym roku.

Ze informacjami armii nie zgadza się tymczasem UNRWA - Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie, która administruje szkołą. "Jesteśmy na 99,9 procent pewni, że w szkole nie było bojowników Hamasu" - mówi Christopher Gunness. Zażądał też międzynarodowego śledztwa w sprawie masakry i przedstawienia jakichkolwiek dowodów na obecność bojowników na terenie placówki.

Reklama

Ostrzał z terytorium szkoły (nagranie armii z 2007 roku):

p