Informacje o paleniu gruzińskich książek w stolicy Osetii, Cchinwali, podaje serwis newsru.com. Jeden z dziennikarzy twierdzi, że osobiście ratował przed płomieniami zbiór wierszy Goethego, "Średniowieczną poezję religijną X wieku", książkę klasyka literatury tadżyckiej Sadriddina Ajni i "Historię Literatury Francuskiej". Około jednej trzeciej palonych pozycji stanowiły książki gruzińskie.

Reklama

"Walczyłem z Gruzinami, strzelałem do nich, lecz co tu mają do rzeczy książki, literatura?" - pyta retorycznie osetyjski dziennikarz. Jego zdaniem, minister oświaty Osetii Południowej Anatolij Kusrajew wiedział o, tej barbarzyńskiej akcji. Sygnał do palenia miał dać rektor Południowoosetyjskiego Uniwersytetu Państwowego Tejmuraz Kokojew.

Newsru.com przypomina, że niedawno w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu, przeprowadzono akcję zbierania książek dla centralnej biblioteki Cchinwali i dla bibliotek placówek oświatowych Osetii Południowej.

Osetia Południowa i drugi separatystyczny region Gruzji - Abchazja - oderwały się od Tbilisi w latach 90. przy nieformalnym wsparciu Rosji. Od tego czasu pozostają faktycznie niezależne od Tbilisi. Po zeszłorocznej wojnie rosyjsko-gruzińskiej o Osetię Południową Moskwa uznała niepodległość obu prowincji.

Reklama