W sytuacji kiedy Jacek Protasiewicz wycofał się z kandydowania, byłoby naturalne, że liderem listy na Dolnym Śląsku zostaje minister Bogdan Zdrojewski. Ma bardzo dobre notowania, zrobiłby bardzo dobry wynik. To czy wystartuje zależy z jednej strony od niego, a z drugiej od premiera i zarządu który ostatecznie będzie te listy układał - powiedział w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Paweł Graś.

Reklama

Były rzecznik rządu potwierdził tym samym spekulacje na temat kandydatury Zdrojewskiego. Szef resortu kultury jest bardzo popularny w swoim regionie, regularnie w wyborach osiąga jeden z najlepszych wyników. W PO żartuje się nawet, że "gdyby chciał to we Wrocławiu wygrałby nawet wybory miss Polonia".

Protasiewicz: Jest mi wstyd, że dałem się sprowokować

Zarząd PO prawdopodobnie w tym, bądź w najbliższym tygodniu wybierze nowego szefa kampanii. Mamy kilka propozycji, w tej chwili je konsultujemy - dodał sekretarz generalny PO.

Reklama

Graś zaprzeczył spekulacjom, że to on będzie szefem sztabu: Jako sekretarz generalny jestem odpowiedzialny za funkcjonowanie biura krajowego więc i tak będę bardzo mocno zaangażowany w kampanię.